Do sklepu z warzywami wchodzi mrówka
i prosi o jedną brukselkę.
- Po co pani jedna brukselka? - pyta ją sprzedawczyni.
- Dokupię mięska mielonego i narobię gołąbkow na cały tydzień.

 

- Mamo, obiecałaś, że jeśli będę cicho przez godzinę, to spełnisz moją prośbę.
- Oczywiście, a co byś chciał?
- Pozwól mi wrzeszczeć do wieczora.

 

Przychodzi krasnoludek do apteki i mówi:
- Poproszę tabletkę od bólu głowy.
- Zapakować? - pyta farmaceutka.
- Nie, dziękuję. Poturlam...

 

Na lekcji religii ksiądz pyta:
- Jasiu, gdzie mieszka Bóg?
- U nas w łazience.
- Co ty mówisz? Dlaczego?
- Bo codziennie rano mama wali do drzwi i krzyczy: "Boże, jeszcze tam jesteś?"

 

- Dlaczego płaczesz?
- Bo śniło mi się, że szkoła się spaliła.
- Nie płacz, przecież to tylko sen.
- Właśnie dlatego płaczę.

 

Spotykają się dwie kury.
- Cześć! Co porabia twój stary?
- A, poszedł sobie pogrzebać przy amochodzie.

 

Powrót